TYGIEL Z INTERNETEM 06.06.2022 r.
GALERIA ŚLĄSKA
Anna TrzebinskaŚląsk jest śliczny!
Katowice zmieniają się pozytywnie.
Anna Maria HarazinŚląsk jest śliczny!
Katowice
Taki... domeczek
GALERIA LWOWSKA
Lwów
na słodko i półwytrawnie
Jedna z pierwszorzędnych restauracji. Godzina 3 minut 15. Dzień
sobotni. Wchodzi kilku gości na obiad. Z minami zdradzającymi dobry apetyt i
kieszeń zasobną.
- Wódka i przekąska!
Kelner bezradnie rozkłada ręce.
- Nie wolno. Sobota. Tylko do 3-ej wolno pić wódkę.
- Więc jakże będzie?
- Chyba podam panom w maszynce od kawy lub w filiżankach.
- A przekąski?
- Nie wolno! Milion marek kary na każdego gościa, na
restauratora i kelnera.
- Wódka bez przekąski? Jakże będzie?
- Ja podam coś na półmisku jakby danie, ale niech panowie prędką
jedzą.
Po chwili goście piją wódkę filiżankami. Kelner drżący wzrok
wytęża w stronę wejścia. Co chwila chwyta za filiżankę.
- Co pan robisz?!
- Muszę sprzątnąć. Co chwila wchodzi ktoś z kontroli.
- Przecież będą myśleli, że pijemy kawę.
- A jakże! Wąchają! Chodzą od stolika do stolika i gości
obwąchują. Niech się panowie zlitują! Mam żonę, pięcioro dzieci. Wola Boska!
- Ano, bierz pan filiżanki, ale proszę więcej bułek.
- Panowie! Nie wolno! 20 gramów na osobę! Panowie już więcej
zjedli! Gdybym podał - pół roku rozstrzelania... to jest więzienia.
- Ależ ja nie mogę jeść zupy bez pieczywa!
- To ja już podam, ale niech panowie schowają do kieszeni, żeby
nie stały na stole!
Po zupie goście studiują kartę.
- Panie kelner! Co to jest! Befsztyk gotowany? Co to za diabeł?!
- To tak musi być w karcie. Smażyć nie wolno. Ale to tylko tak
dla inspekcji. Befsztyk będzie smażony. Byleby panowie prędko jedli. Po 8 razy
przychodzą z kontrolą.
Po befsztyku goście proszą o coś więcej.
- Nie wolno! Obiad musi być tylko z 2 dań!
- Ależ ja jestem głodny! Musi być coś jeszcze!
- Nie wolno! Tylko 100 gramów na osobę.
- A niech was diabli! Cóż mamy zrobić?
- Ja dam kotlety albo ozór, ale niech się panowie zlitują nad
moją rodziną, jeśli przyjdzie kontrola proszę powiedzieć, że to pierwsze mięso.
Ja mam także matkę kalekę.
Nieco później.
- Co na deser?
- Na deser? Milion marek kary! Rany boskie, gdyby tak kto
usłyszał!
- Nie ma nic słodkiego?
- Może być krem z owocami w "szwajcarkach", ale niech
panowie trzymają na kolanach, póki nie zjedzą.
- Dobrze, proszę. I butelkę wina.
- Wina?! Owszem, ale w butelkach wody Franciszka Józefa. Bo wody
mineralne jeszcze wolno. I muszą panowie pić w kubkach porcelanowych, żeby nie
było widać...
Na zakończenie kawa i... zakazany likier w naczyniach do jajek.
Cukier - w pudełkach od papierosów. Bo papierosy jeszcze wolno palić.
Ale po takim obiedzie warto poddać kelnera oględzinom lekarza
chorób nerwowych. Trzęsie się, chwieje na nogach, jąka. Łatwo może wpaść w
manię prześladowczą.
Takie to obiady jadano w restauracjach w 1921 r. Zmyślone,
myślicie? Nie do końca! Rzeczywiście, w obliczu kryzysu, problemów
aprowizacyjnych i szerzącego się lichwiarstwa wprowadzono szereg zakazów mocno
ograniczających użycie i ilość produktów spożywczych i alkoholi w
restauracjach, kawiarniach, cukierniach.
#lwownaslodko #przedwojennylwow
Kazimierz Bochenski❤️KOCHAM KRAKÓW
Też krakowski KAZIMIERZ. Też kobieta z gęsią. Też z sieci.
Prawdopodobnie zdjęcie jest z książki Krzysztofa Żyry. "Przedwojenny
Krakowski Kazimierz" Ale tym razem wiemy gdzie było zrobione. Widać nazwę
ulicy. Izaaka. Nazwa pochodzi od Synagogi Izaaka. Zachodnia część ulicy była w
XIX wieku określana jako Plac Rybny. Synagoga jest na rogu ulicy Kupa i właśnie
Izaaka. Przez wiele lat uchodziła za najokazalszą i najbogatszą synagogę w
Krakowie. Ufundował ją kupiec Izaak Jakubowicz. Za zgodą króla Władysława IV w
1638. Uroczyste jej otwarcie nastąpiło w 1644. Jej budowniczym był włoski
architekt Giovanni Trevano.
Do poznania szczegółów zapraszam do lektury m.in. książki
Michała Rożka "Żydowskie zabytki krakowskiego Kazimierza" Oficyna
Cracovia 1990 Kraków.
3 VI 1947 – Teatr SIEDEM KOTÓW, ul. M.
Zyblikiewicza 1
Premiera komedii M. Hennequina i P.
Vebera „Pani prezesowa” w opracowaniu i z piosenkami Jerzego Jurandota, w
reżyserii Wiktora Biegańskiego, z Ireną Kwiatkowską w roli głównej, z udziałem:
Ewy Szumańskiej, Zofii Wirskiej, Jerzego Bieleni, Edmunda Karasińskiego,
Zdzisława Mrożewskiego, Wojciecha Ruszkowskiego i Feliksa Szczepańskiego
Na zdjęciach: Irena Kwiatkowska i Zdzisław Mrożewski,
fot. Henryk Hermanowicz, VI 1947 r.
Tomasz Ratajek❤️KOCHAM KRAKÓW
Teatr Stary nieopodal Placu Szczepańskiego
Marcin Ciejka❤️KOCHAM KRAKÓW
Kraków Ul. Rękawka.
Barbara Ceska-Szatkowska❤️KOCHAM KRAKÓW
Kraków. Mały Rynek
Marek Towpik❤️KOCHAM KRAKÓW
U Babci Maliny.
Polecam!
Kraków, ul.Sławkowska 17
Kazimierz Bochenski❤️KOCHAM KRAKÓW
Oto piątka, dla której warto i należy przyjechać do Krakowa.
Mak, ser, sól, sezam i posypka. Chociaż otoczenie też warte uwagi. Zdjęcie
znalezione w sieci. — z użytkownikiem Wanda Bratek.
UKRINA
Obrońca Mariupola i fotograf Pułku Azow Dmytro Kozatsky (Dmytro Kozacki) z znakiem wywoławczym „Orest” otrzymał specjalne wyróżnienie Polish Grand Press Photo 2022.
GALERIA MEMÓW I AKTUALNOŚCI
Przedstawia kultowe elementy Nowego Jorku (Statua
Wolności, Chrysler Building i Empire State Building) tworzące trójząb (tryzub).
Najbardziej aktualny obraz
2022. Olej na płótnie
Chrustianka.
Historie ciekawe
Platforma polityczna"Mogę być premierem dobrym lub
złym, ale nie zgodzę się być premierem malowanym" Tadeusz Mazowiecki- kilka
tygodni po 4-tym czerwca 33 lata temu. Piękna rocznica, solidny premier.
" Tchórz nie jest zdolny do
okazywania miłości. Robią to ludzie odważni" Mahatma Ghandi
WOLNOŚCI kocham i życzę wszystkim
narodom świata.
Tchórzom i dyktatorom życzę śmietnika historii
Satyra przeważnie polityczna
Nie ma jak CHRUST
UŚMIECHY Lata 50.
Mądrość dzisiejsza.
Do zobaczenia.





.png)






































Komentarze
Prześlij komentarz