TYGIEL Z INTERNETEM 6 LIPCA 2022 r.

 GALERIA ŚLĄSKA 


Anna Maria HarazinŚląsk jest śliczny!

I KATOwice

lato w pełni czyli... spacerkiem po parku im. Tadeusza Kościuszki










Jola KrawczykŚląsk jest śliczny!

Odpust U Babci Anny Nikiszowiec 31.07.2022 r. — w Nikiszowiec-Zabyt. Osiedle Górnicze.

























GALERIA  LWOWSKA 

Lwów na słodko i półwytrawnie

"Wiener Kaffeehaus" - Kawiarnia "Wiedeńska" przy pl. św. Ducha

Lokal istniał już w latach 30-tych XIX w. Na początku wieku XX. dzierżawę przejął wykształcony cukiernik i z czasem przemysłowiec z dużym rozmachem - Karol Czudżak, uczeń cenionego we Lwowie Juliusza Wierzbickiego. Od razu przystąpił do zmiany wystroju wnętrza zgodnym z nowym "duchem" i modnym stylem - secesyjnym. Zatrudnił w tym celu dwóch znanych artystów: J. Krupskiego i J. Zajkowskiego. Co więcej, rozbudował również zewnętrzną werandę, narażając się przy tym na karę pieniężną, gdyż "nie uszanował uchwały magistratu i Rady Miejskiej i zamiast pawilonu ruchomego wybudował pawilon stały" (1906 r.).

Kawiarnia "Wiedeńska" nie była jedynym przedsięwzięciem K. Czudżaka w tym czasie. Do spółki z innym cukiernikiem - Kazimierzem Sotschkiem, prowadził jeszcze cukiernię w Hotelu "Francuskim", niebawem jednak zostawiając ją p. Sotschkowi, oraz bufet teatralny. Przy "Wiedeńskiej" mieścił się też sklep kolonialny Czudżaka. Jak by tego było mało, w 1907 r. zakupił od miasta grunty na Lewandówce i wkrótce wybudował tam dużą, nowoczesną piekarnię "Merkury". Ale to już inna historia 

Sanya LikTylko we Lwowi

Львів


GALERIA  KRAKOWSKA 

Kazimierz BochenskiKOCHAM KRAKÓW

Miałem napisać, że to zdjęcie wykonane przez drona. Ale pewnie nikt by nie uwierzył ( ).

Znalazłem ten szkic w sieci. Uznałem go za ciekawy. Opisywać go nie będę.

Każdy z Was wie, co przedstawia. — w Królewskie Miasto Kraków.

Kazimierz BochenskiKOCHAM KRAKÓW

Na tym zdjęciu widnieje Dom Włoski w Krakowie zwany też Kamienicą Montelupich. Usytuowany jest w Rynku Głównym pod numerem 7. Pierwotny dom gotycki przebudował Sebastian Montelupi w 1551-1561. Zarządca Poczty Polskiej. Ten budynek stał się siedzibą tej instytucji. Głównym klientem był dwór królewski i polska dyplomacja. Pierwsze paczki i listy trafiały do Wenecji. I z powrotem. Co 15 dni. Za tę pracę Montelupi otrzymywał rocznie 1300 talarów. Po wymarciu jego rodu, kamienicę przejął ród Cortinich. Po nich stała się własnością Bractwa Włoskiego. Skupiało ono Włochów mieszkających w Krakowie. Pod koniec XIX wieku budynek odrestaurował architekt Władysław Ekielski. Na sklepieniu widać herby Montelupich, Z sieni na podwórze prowadzi portal, a na nim jest sentencja - Te cum habita ( kiedy żyjesz). Obok portalu znajduje się barokowa płaskorzeźba św Floriana. A w podworcu mieściła się aż do 1990 firma cukiernicza pochodzącego ze Lwowa mistrza Scherchardta, który osiedlił się w Krakowie w 1946.

Prawdopodobnie obecnie 2 piętra zajmuje hostel.  

Zdjęcie jest z ct.mhk.pl. Tekst oparty na Michał Rożek "Przewodniki po zabytkach i kulturze Krakowa" PWN 1993. — w Królewskie Miasto Kraków.



Wojciech MastalerczykKOCHAM KRAKÓW

 Pozdrowienia dla brata Benedykta że Skałki.1921 r.

Joanna MlyniecKOCHAM KRAKÓW

KRAKOWIANKA JESTEM !!

Z mojego albumu:

Już jako dziecko podświadomie (?) KOCHAŁAM KRAKOW. Podobno majac 5 lat modliłam się do Św. Mikołaja, żeby przyniósł mi strój krakowski. Wysłuchał...

Na tym zdjęciu jest już prawie za mały, ale miałam go ponad dwa lata. Potem moje córki zakładały go w Luksemburgu na...karnawał, a teraz czeka na moją ukochaną wnusię Arię starannie złożony w specjalnym pudełku. Jak nowy !! TO JEST PRAWDZIWE DZIEŁO SZTUKI RZEMISLNICZEJ. Ma ponad 50 lat...

Zabytek trochę młodszy ode mnie !! — w mieście: Esch, Luxembourg, Luxembourg.





Barbara BrzuskaSympatycy dr Katarzyny Kasi

Kossakówka

Neogotycki dworek w Krakowie, w Dzielnicy I Stare Miasto na Smoleńsku, przy placu Juliusza Kossaka 4.

Dom ten zakupił w 1869 roku nestor rodu Juliusza Kossaka i zamieszkał tam wraz z żoną i pięciorgiem dzieci. Początkowo willę przy placu Latarnia (nazwę placu zmieniono po śmierci malarza w 1899 roku) nazywano „Wygodą”. Zamieszkała w niej najpierw żona Juliusza z dziećmi, bo sam artysta przebywał w Monachium, gdzie studiował malarstwo. Dom składał się z dwóch części: jedna z nich przeznaczona była dla kobiet (później, gdy mieszkała w nim sama pani Juliuszowa, nazywano tę część „Domem babci”, w końcu „Jerzówką”). Całość otoczona była ogrodem, a położenie na obrzeżach miasta i sąsiedztwo pobliskiego parku, czyniło z niej prawdziwie sielską przystań dla artysty Kossaka. Tu stworzył pracownię, tu malował swoje obrazy.

Kossakówka zawsze tętniła życiem. Aż do II wojny światowej była domem otwartym dla inteligencji i sfer artystycznych Krakowa. Można tam było spotkać: Adama Asnyka, Henryka Sienkiewicza, Stanisława Witkiewicza, Józefa Chełmońskiego, Juliana Fałata, Juliana Tuwima, Boya, Józefa Conrada, Ignacego Paderewskiego i wielu innych znanych artystów malarzy, muzyków, pisarzy i aktorów.

W roku 1884 willę przejął od ojca syn Wojciech. Od tej pory w Kossakówce były już dwie pracownie dwóch wybitnych polskich malarzy. Troskę o gniazdo rodzinne przejęła po babci Juliuszowej nowa pani Kossakowa – Maria Wojciechowa. Tym samym Kossakówka stała się domem rodzinnym dla następnego pokolenia tej artystycznej rodziny, dzieci Wojciecha: Jerzego Kossaka, Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej i Magdaleny Samozwaniec.

W roku 1942 po śmierci Wojciecha dom przejął jego syn Jerzy. Po wyjeździe sióstr mieszkał tam razem z Marią, swoją córką z pierwszego małżeństwa, z drugą żoną Elżbietą Dzięciołowską-Śmiałowską i córkami z drugiego małżeństwa – Gloria i Simona.

Po wojnie groziło Kossakówce wyburzenie, ale uchroniła ją postawa Elżbiety, żony Jerzego, która wywalczyła u Włodzimierza Sokorskiego (ówczesnego ministra kultury) uznanie Kossakówki za pamiątkę narodową. W 1960 roku dworek został wpisany do rejestru zabytków, został wyremontowany, jednak na tym zakończył się protektorat państwa. W latach 80. XX wieku zaczął podupadać.

***

W 2019 roku zespół zabudowany położony przy placu Kossaka 4 – tzw. Kossakówka został zakupiony z funduszy miasta i przekazany Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK. Zadaniem muzeum jest stworzenie w tym miejscu ekspozycji historii i dorobku rodziny Kossaków.

Planując zagospodarowanie Kossakówki, zwłaszcza w kontekście udostępnienia jej krakowianom, bez konieczności ponoszenia kosztów związanych z powoływaniem nowej instytucji kultury, uznano, że najlepszym rozwiązaniem będzie utworzenie oddziału Muzeum MOCAK. Muzeum, jako właściciel obiektu wpisanego do rejestru zabytków, ma możliwość otoczenia go właściwą ochroną i opieką, a także pozyskiwania środków ze źródeł zewnętrznych, m.in. na remonty i konserwację.

Wyremontowany zabytkowy budynek zostanie zaadaptowany na cele kulturalne oraz na przygotowaniu ekspozycji poświęconej upamiętnieniu członków rodziny Kossaków, którzy wpisali się w historię kultury i sztuki polskiej.

Planowana ekspozycja ma pokazywać historię miejsca oraz kulturotwórczą rolę rodziny Kossaków. Złożą się na nią m.in. prace malarskie, fragmenty tekstów, filmy z materiałami archiwalnymi i zdjęciami, biblioteka. Aranżacja willi, zgodnie z zachowanymi dokumentami, spróbuje pokazać genius loci miejsca i wzmocnić przekaz o wpływie kulturowym Kossaków na tle epoki. Równolegle przeprowadzony zostanie wybór wykonawcy rewitalizacji placu Kossaka wraz z najbliższym otoczeniem willi, czyli ogrodem. Prace remontowo-rewitalizacyjne są rozłożone na trzy najbliższe lata: 2021–2024.

Zdjęcia:

- Wojciech Kossak przed dworkiem

- Kossakówka





                                         Elzbieta WyrobaKOCHAM KRAKÓW

Krakowska perełka, Piwnica pod Baranami


GALERIA  MEMOW  I  AKTUALNOŚCI 





 Łukasz Ek 

Zdjęcie zrobione przez mojego kolegę w Rumuni w sklepie Profi City dnia 27.07 na urlopie.

Polski cukier 3.19 Rom czyli UWAGA: 3,08 zł!!

To ja się zastanawiam jak to możliwe, że w Polsce ten sam cukier tej samej firmy 7.75zl

Edit: znajomi właśnie wiozą 60kg do Polski z Rumuni aby Polski cukier do Polski ściągać.



                                                          Wichert Krystian Marcin

Takie rzeczy tylko w kato-Polsce

Na platformie politycznej 


Satyra polityczna
 




Ciekawostka 


Pensieri in fiori

Z kaktusami też można tak....








                                          


   





Mądrość z Tygla a nawet dwie:



Jak zwykle spotykamy się kiedy nazbieram składników do mieszanki z Tygla. 

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

TYGIEL Z INTERNETEM LUTY/25

TYGIEL Z INTERNETEM maj/25 kolejny przedwyborczy

TYGIEL Z INTERNETEM MARZEC 2/25