TYGIEL Z INTERNETEM 32/24
GALERIA ŚLĄSKA
Kolejna piątka BEBOKÓW
\Wioletta KlimeckaŚląsk jest śliczny!
Śladem
Katowickich Beboków
Poszukiwania
zakończone odznaką zdobywcy
Mirosława ZapałaŚląsk jest śliczny!
Chorzów
Pałac Ślubów
Ksawery GorolŚląsk jest śliczny!
Kraków-
nie to Bytom -nie dość że starsze miasto niż Kraków- to też ma swego smoka
Anna Maria HarazinŚląsk jest śliczny!
I
"Złota
godzina"...
Wiesław TomaszewskiKatowice w kadrze
Katowice. 3 Maja o poranku.
GALERIA KRAKOWSKA
Szlak krakowskich Smoków
GALERIA MEMÓW I AKTUALNOŚCI
W
kwietniu ubiegłego roku dzwoni dzwonek do drzwi, otwieram. W drzwiach stoi
starszy pan, podtrzymuje się dwiema laskami.
- „Dzień dobry, Tadeusz Ziółkowski. Proszę wybaczyć, ale mam już problemy z
chodzeniem, wie pan, mam 96 lat.
Zapraszam nieznajomego do środka. Siada na krześle, wyciąga z kieszeni 50 zł.
Wtedy się orientuję, że to mój sąsiad, który mieszka w Anglii. Przyjechał do
Polski na święta. Przyniósł składkę na ogródek, bo się nim zajmuję.
Pytam, czy na pewno chce się dokładać, skoro i tak mieszka w Anglii? Mówi, że
tak, bo ma nadzieję, że jak przyjedzie następnym razem, będzie mu miło móc
patrzeć na kwiaty.
Zaczynamy rozmawiać. Gdy pada zdanie: ”Jestem powstańcem warszawskim” już wiem,
że rozmowa prędko się nie skończy.
- Miałem 12 lat gdy wybuchła wojna. W powstaniu walczyłem mając 17. Mój
pseudonim „Zawisza”. I tak się nam to Powstanie „udało”, że zostały zgliszcza.
Tylu ludzi niepotrzebnie zginęło.” Gdy dzieli się wspomnieniami, płacze.
Po chwili:
- Ale wie pan, wszystko, co było później, ta „Solidarność”, ta walka z
komunizmem, myśmy przecież to zapoczątkowali. Daliśmy przykład, że można
przynajmniej próbować walczyć o wolność”.
Pan Tadeusz zaznacza, że nie znosi patosu. Mówi, że przylatywał na wszystkie
uroczystości związane z powstaniem, a raz nawet posadzili go w pierwszym
rzędzie, ale nie oczekuje splendoru. Trochę nawet dowcipkuje z tego całego
nadęcia.
Gdy pytam czy jest zadowolony z życia, zaczyna płakać. Mówi, że nie, bo całe
życie tęskni za Ojczyzną, że walczył o Ojczyznę, ale ją stracił. Najpierw po
powstaniu wywieziono go do obozu jenieckiego do Niemiec, później służył w II
Korpusie Polskim PSZ we Włoszech. W końcu trafił do Anglii. Tam poszedł na
studia, został inżynierem aeronautyki. Projektował katapulty w samolotach wojskowych.
Zapytałem o Konfederację i Mentzena:
- Kto im dał prawo do powoływania się na nas. Uważam, że oszukują. Są
uzurpatorami proszę pana. Myśmy w powstaniu tacy nie byli. Bliżej im do
faszystów, niż do nas. - mówi.
- A nie boi się Pan, że Konfederacja dojdzie do władzy?
- Proszę pana, ja mam już 96 lat. Jakby to się stało, mnie już na świecie nie
będzie.
- Ale ja będę - odpowiadam.
- Ja myślę, że społeczeństwo jest za mądre, żeby na to pozwolić.
Pan Tadeusz w pewnej chwili wyciąga spod swetra najnowszy model Iphone’a.
Pokazuje mi swoje ulubione aplikacje. I dziwi się, że ja się dziwię. Mówi, że
to przecież normalne, że 96 latek korzysta ze smartfona, komputera i internetu.
Niezwykle skromny, inteligentny, kulturalny i wrażliwy. Żona Pana Tadeusza zmarła
prawie 3 lata temu. Zapytałem, czy On boi się śmierci.
- Niespecjalnie.
- A myśli Pan, że czeka nas coś po śmierci? - dopytuję.
- Żebym ja to wiedział… Jeszcze nikt stamtąd nie wrócił i nie opowiedział.
Wierzę, że będzie mi dobrze.
Na sam koniec zapytałem o to co jest w życiu najważniejsze.
Pan Tadeusz znowu się wzruszył:
- Ludzie, relacje z nimi i przyjaciele.”
Tak było rok temu w kwietniu.
Mieliśmy kontakt mailowy. Czasami wysyłałem mu zdjęcia naszego ogródka. Tęsknił
za Ojczyzną i za każdym razem, gdy o Polsce wspominał, płakał.
Miał wczoraj przylecieć do Polski na 80 rocznicę Powstania Warszawskiego.
Helena, córka Pana Tadeusza przekazała mi informację, że zmarł w piątek 26
lipca 2024 w wieku 97 lat.
„Tata utrzymał swój honor, swoją godność i swój umysł aż do samego końca.
Jeszcze w piątek rano czytał maile na swoim i-phonie. Jest nam niesamowicie
ciężko. Walczył i był bardzo dzielny. Chwała Bogu nie cierpiał, nie bolało go
nic, po prostu już chciał odejść.”
Jedna z najciekawszych osób, jakie w życiu poznałem
Z platformy polityczno- kościelnej
Judyta Zosia JanasGdzieś w Poznaniu
NAJSŁODSZY
MURAL....w POZNANIU
UŚMIECHY
Alexa Lavenda Blog - strona autorska
Dowcip od
teściowej:
Rozmawiają
dwie panie na cmentarzu:
-Marysiu,
a ile Ty masz lat?
-Ja 82, a
Ty?
-No ja
już mam 93.
-93?!
Kochana, to Tobie już się nawet nie opłaca wracać do domu.
Ewa
Stańkowska
Władysławowo,
sklep rybny przy porcie
To jeszcze dzisiejsza mądrość z Tygla













































Ta odrapana kuchnia na różowo aż skrzeczy , ale mimo wszystko coś w sobie ma . Buziaki
OdpowiedzUsuńTeż na nią zwróciłam uwagę :D
OdpowiedzUsuń