TYGIEL Z INTERNETEM LUTY/25

 GALERIA  ŚLĄSKA 

Witek RębaczŚląsk jest śliczny!

Katowice wieczorową porą

                                                       

GALERIA  LWOWSKA 

Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich Oddział Kraków

"Od czasu Polskiego Lwowa lwy na Santo Campo nie miały takiej nocnej sesji zdjęciowej aż do tego wieczoru, świętego wieczoru na tym skrawku Polskiej ziemi. Dziś mogę wam przedstawić te oto prace, na których ten symbol Polskości naszego miasta Lwowa nabiera zupełnie innego wymiaru".

napisał fotograf Piotrek Jasiączak

GALERIA  KRAKOWSKA 

Marcin CiejkaKraków by ciejson

Szopka na Rynku Podgórskim w Krakowie

GALERIA  MEMÓW  I AKTUALNOŚCI 

Z platformy polityczno- kościelnej 

Bogusława Lipka-ChudzikZAWSZE UŚMIECHNIĘCI 💛🥀☘️

Tymczasem na Grenlandii

Wspomnienia 

Czerwone Gitary 

Anna ZamachowskaŻyliśmy w PRL - u . Wspomnienia

Obsada serialu Zorro z 1957 roku.

 

Złote myśli Marii Czubaszek.

„Niepalący też żyją tylko do śmierci".

„Młodość musi się wyszumieć, a starość wypalić".

„Każda kobieta powinna w pewnym wieku ustalić ile ma lat i już się tego trzymać".

„Jestem w rozwojowym okresie późnej dojrzałości".

„Zero ruchu. Przez sport do kalectwa".

„Lepiej być młodym niż starym, ale lepiej być starym niż martwym".

„Wszyscy myślą, że jestem optymistką, a to nie prawda. Ja jestem pesymistką, ale pogodną".

„Niektórzy pytają, dlaczego czasem tracę płynność finansową. Trudno jej nie tracić, gdy ma się męża jazzmana. Karolak ma co prawda emeryturę artystyczną - 719 złotych. To masa pieniędzy, ale w ludziach jest tyle pazerności... że czasem dorabia koncertami".

„Co ja z tym zdrowiem zrobię, przecież do grobu go nie wezmę".

„Natchnienie to miał Mickiewicz. Do takich głupot jak ja piszę, nie potrzeba natchnienia. Ja muszę mieć motywację. Dla mnie to są zawsze trzy niezapłacone rachunki".

Podczas jednego ze spotkań, 5-letnia dziewczynka zapytała Marię Czubaszek czy ta także była kiedyś młoda.

- Dawno, dawno temu, w co trudno, uwierzyć byłam młoda, ale świadków już nie ma, bo wszyscy umarli – odpowiedziała Czubaszek.

- A czy była Pani ładna ? – zapytała dziewczynka

- Młoda rzeczywiście byłam, ale urodę zawsze miałam nienachalną - odpowiedziała Czubaszek.

Ciekawostka 

Muzeum Polskiej Piosenki w Opolu

ℍ𝕚𝕤𝕥𝕠𝕣𝕚𝕒 𝕁𝕖𝕕𝕟𝕖𝕘𝕠 ℙ𝕣𝕫𝕖𝕓𝕠𝕛𝕦

Dzisiaj: „Nie płacz, kiedy odjadę”, muz. Marino Marini, sł. Wanda Sieradzka, wyk. Marino Marini

Marino Marini – włoski piosenkarz i kompozytor – był zafascynowany talentem i niezwykłą osobowością polskiej poetki Wandy Sieradzkiej. Dodatkowo urzekło go, że władała ona biegle kilkoma językami, w tym włoskim. „Pamiętam, że «Nie płacz, kiedy odjadę» pisała całe noce. Pisała, skreślała, darła. Do rana. Kiedy pytałem, czemu to robi, mówiła, że to bardzo ważne, że każde słowo musi być wyważone, nie może być zbędnych” – pisał syn poetki Zygmunt Sieradzki w książce „Nie płacz, kiedy odjadę. Historie rodzinne”. „Poznali się, polubili, spodobali sobie nawzajem. Mama mówiła mi potem kilka takich rzeczy, ale to jest dość prywatne. Mieli romans”.

Dzięki popularności tego utworu jego autorka zarobiła sporą sumę pieniędzy, natomiast włoski wykonawca podbił serca polskich kobiet. Na jego koncerty przybywały tłumy wielbicielek.

„Słowa «Nie płacz, kiedy odjadę» naklejano nawet na tylnych szybach autobusów. (…) Wokół utworu narosło sporo mitów. Plotka głosi, że po jednym z koncertów dwadzieścia pięć warszawianek pobiło się pod hotelem Polonia. Każda z nich twierdziła, że to właśnie dla niej Marino śpiewa hit, do którego skomponował muzykę."

Jak mówi Zygmunt Sieradzki, jego mama była całkowicie zaskoczona sukcesem tej piosenki. „Nie płacz, kiedy odjadę” okazało się jednym z największych polskich przebojów.

Na podstawie: https://viva.pl/.../historia-piosenki-nie-placz-kiedy.../

Pomysłowy Dobromir

UŚMIECHY 

Piotr Pieczonka

Filozoficzna rurka 

Mądrość z Tygla 

Do zobaczenia.